Zauważyłam, że ostatnio wśród mam panuje trend ubierania dzieci całych na czarno lub szaro. Generalnie nie mam nic przeciwko, wiadomo, że to dość indywidualna sprawa i nie chcę się wtrącać, ale tak sobie analizuję od kilku dni dlaczego tak się dzieję, aż postanowiłam napisać o tym na blogu.
Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś, jak ja byłam mała, dziewczynki ubierało się na niebiesko (po Matce Boskiej) a chłopców na różowo lub biało. Wybór kolorów oczywiście nie był zbyt duży, bo był problem z dostępnością czegokolwiek, więc mamuśki cieszyły się jak tylko dostały nowe ubranka dla swoich maluchów. Ja jeszcze te czasy pamiętam. Teraz jest zupełnie inaczej. Mam wrażenie, że od nadmiaru czasami zapominamy co jest ważne i często za bardzo kombinujemy.
Nie chcę się też wymądrzać, bo tak jak wspomniałam każda mama jest inna, ma inny gust, lubi inne rzeczy, ale teraz, kiedy mamy takie upały pomyślałam, że trochę do Was mamusie zaapeluje o kolor 🙂
Ja sama lubię ubierać moje dzieci np. na czarno, w końcu to też kolor. Uwielbiam biało-czarne paski czy groszki. Moja córka w rampersach w paski wygląda obłędnie. Jednak latem staram się, aby moje dzieci miały nie tylko lekkie i zwiewne ubranka, ale też wybieram im jasne kolory. Dlaczego? Doskonale wiecie, że czarny przyciąga słońce, szybciej się nagrzewa a co za tym idzie naszym maluchom będzie po prostu gorąco, bardziej niż w białej, niebieskiej czy jasno różowej sukience. Warto o tym pomyśleć i zastanowić się dwa razy. Czasami własne upodobania kolorystyczne lepiej na chwilę schować a pomyśleć o dobru i wygodzie dziecka.
Kolory, pastele, wzory, kwiaty, dziecięce motywy zwierzęce. Wybór jest tak duży, że każda mama, nawet ogromna fanka czerni znajdzie coś dla swoich maluchów! Warto się przełamać i postawić na komfort dziecka. Poza tym mam wrażenie, że w jasnych kolorach dzieci wyglądają bardziej delikatnie, subtelnie i tak niewinnie 🙂 Nawet jeśli z charakteru to niezłe diabełki są!
Drogie Mamusie żeby Was nieco przekonać do kolorów podrzucam kilka propozycji letnich ubrankach dla chłopców i dziewczynek. Jestem pewna, że coś Wam się spodoba i zaszalejecie 🙂 Zwłaszcza, że jak widać poniżej można połączyć czerń z żywymi kolorami i wtedy kompromis zachowany 🙂
