Każda kobieta ma jakieś dylematy. A to za mały biust, za szerokie biodra, za grube uda, krzywe nogi… zawsze się znajdzie coś, co można by zmienić. Jest jednak pewna rada na te nasze „problemy wagi międzynarodowej”. Warto czasami dobrać coś do naszej figury, a nie do naszego widzimisię. Nie podążajmy więc ślepo i bezmyślnie za trendami, które (o zgrozo!) mogą być dla nas gwoździem do modowej trumny.
Dziś przedstawiam Wam problem numer 1 dla wielu z nas. Czy postawić na sukienkę dopasowaną czy na luźniejszą. Problem wydaje się być banalny- masz brzuszek lub duże biodra wybierz luźną sukienkę jesteś szczupła możesz pozwolić sobie na fason opięty…. Nic bardziej mylnego. Pamiętaj, że przede wszystkim Ty musisz się czuć dobrze, wiec jeśli jesteś niska i wybierzesz luźny fason możesz wyglądać niezbyt dobrze, tak samo źle może wyglądać osoba bardzo szczupła i wysoka w fasonie dopasowanym. Nie znam Cię, nie wiem jak wyglądasz, ale wiem jedno- metoda prób i błędów jeszcze nikomu nie zaszkodziła;) Nie zamykaj się na nowe fasony, próbuj różnych opcji i wybieraj tę najlepszą dla siebie!
Dodaj komentarz