Przyznam się Wam całkiem szczerze, że jako typ buntowniczki, ekstrawertyczki nie za bardzo lubię podążać za głównym nurtem, czy zwał jak zwał modą na przysłowiowe „coś”. Zwyczajnie uważam, że ludzie, którzy ulegają takim dyrdymałom są po prostu tacy jacyś niemrawi. Ale biję się w pierś bardzo mocno, gdyż modna na bycie fit bardzo mi się podoba! Ta moda jest po prostu dobra, bez względu na to jak kto ją sobie przetworzy na własne potrzeby. Pamiętajcie tylko, ze skrajności w żadnym wydaniu nie są dobre! Ale ot co! Koniec tego bajdurzenia, bo zabrzmiałam teraz jak ciotka klotka czy raczej wujek dobra rada. A ponieważ moda ta- o najwyższa siło,niech trwa jak najdłużej- jest naprawdę CZADOWA, to przyznam, że jej wizualna strona cieszy mnie jeszcze bardziej. Bo jakże sympatyczniej ćwiczy się w ubraniach, które dają nam dodatkowe sto punktów do motywacji! Musicie się ze mną zgodzić i basta!
Zatem bez żadnych wymigiwań zobaczcie jak najszybciej co powinno znaleźć się w Waszej FIT szafie. Nie możecie tego przegapić!
Dodaj komentarz