Jak Wam kojarzy się jesień i kolor musztardowy? Mi z liśćmi w różnych kolorach: czerwone, zielone , żółte i brązowe. Padające przez nie ostatnie promienie ciepłego słońca i długie spacery w gronie najbliższych. Kocham te momenty szczególnie wtedy, gdy pogoda dopisuje. Gdy możemy korzystać z piękna tej pory roku i brać garściami. Lubię jesień także, że to co zmienia się w modzie. Odkładamy do szaf megakolorowe stylizacje na rzecz tych bardziej stonowanych! Co nie oznacza, że wszyscy chodzimy ubrani na szaro! Bo szarości i nudzie mówię stanowcze NIE!
W tym sezonie jesień przynosi nam mega dużą paletę barw. Soczysta zieleń, niebieski-fiolet a do tego musztarda! Kolor, które większość z nas się boi, a druga połowa zupełnie go nie czuje. Kolor, który w odpowiednim wydaniu staje się fantastyczną ozdobą. Kolor, z którego zwyczajnie, żal rezygnować, bo zarówno blondynki jak i brunetki wyglądają w nim świetnie.
Jest jednak powód, który sprawia, że musztardowy wzbudza w nas strach i obawę. Według mnie jest to trudność w noszeniu go. Szary czy beżowy bowiem pasują do wszystkiego, ciepły odcień żółci już niekoniecznie. Trzeba trochę pokombinować, aby dobrze go zestawić i stworzyć coś ekstra. I chyba to skutecznie nas odstrasza, bo zazwyczaj nie mamy czasu lub chęci.
Ja jednak z całego serca namawiam Was do eksperymentu. Może czas na klasyczny musztardowy sweter? Zdziwicie się z iloma rzeczami wygląda cudnie. Jeansy, czarne i szare spodnie a nawet biała czy karmelowa spódnica! Serio! Musicie spróbować! I zobaczycie jak bardzo ten kolor przypadnie Wam do gustu! A żeby zachęcić Was jeszcze bardziej zostawiam Wam troszkę jeszcze letnich musztardowych stylizacji.
Miłego dnia!
Dodaj komentarz