Pantera to chyba print, który wywołuje wśród kobiet najwiecej emocji. Wiele z nas uważa go za symbol tandety i wszechobecnego kiczu- zresztą nie bez powodu! Istotnie wiele kobiet o wątpliwych zdolnościach do tworzenia stylizacji wybierała właśnie panterkę na swoją „symbolikę”. Te eksperymenty zazwyczaj kończyły się modowymi katastrofami, które nasze oczy musiały śledzić na ulicach, w sklepach- wszędzie!
Znacie zapewne problem tanich panterkowych leginsów, które po ubraniu na dużą pupę naciągają się i widać wszystko! O zgrozo ten widok zawsze mam przed oczami myląc właśnie o panterce. Nie mniej nie więcej osobiście panterkę lubię, ale mam do niej mocno wyważony i rozsądny stosunek. W swojej szafie posiadam bowiem płaskie, męskie panterkowe botki- idealne do stylizacji- all black look! A także koszulę, które świetna współgra z bezowymi dodatkami. Jestem bowiem zwolenniczką teorii, że nawet najbardziej tandetny nurt w modzie da się wystylizować!
Tej jesieni panterka wraca do nas ciagnąć za sobą wzór węża. To od nas zależy na co postawimy! Jestem ciekawa ile z WAS zdecyduje się tej jesieni właśnie na „leopard print”? Dacie mi znać?
Na dole zostawiam Wam odrobinę -moim zdaniem- ciekawych panterkowych stylizacji, które udowadniają, że panterka nie musi być feee! Jak sądzicie? Może być?
Dodaj komentarz